wtorek, 18 sierpnia 2015

Hot Hot Hot, czyli scrapowa historia afrykańskich upałów

Witajcie!
Lato w sierpniu tego roku postanowiło nam przypomnieć, że jest latem, a nie podróbką wiosny albo pseudo-jesienią ;-) O ile na początku przyjęłam to z wielką radością (zwłaszcza po powrocie z wakacji w Danii, w której wprawdzie na pogodę i tak nie mogliśmy narzekać, ale jednak polary i nieprzemakalne kurtki były tam w stałym użyciu ;-)), o tyle po mniej więcej tygodniu afrykańskiego gorąca ja osobiście poczułam się nieco zmęczona...
Dzisiejsze LO jest o tym, jak sobie ulżyć podczas dzikich upałów i jednocześnie urozmaicić dzieciom wakacyjne dni, nie ruszając się z domu ;-) Czyli scrapowa historia przeróbki klasycznej zjeżdżalni w zjeżdżalnię wodną z lądowiskiem w basenie, konkursu artystycznych skoków do wody oraz zabawy w błotne stwory w piaskownicy (w myśl zasady, że dzieci są albo czyste, albo szczęśliwe ;-)).


Po raz kolejny w akcji kolekcja Simple Stories "Summer Vibes" - tym razem w tle śliczny papier "Shine On", dzięki któremu narodziła się cała "słoneczna" kompozycja. Drugim elementem, który znalazłam przypadkiem i który stał się przyczynkiem do tego scrapa, była karta do PL z zeszłorocznej letniej kolekcji firmy Simple Stories, z napisem "HOT HOT HOT". Którą oczywiście oprawiłam w chipboardową rameczkę, co na pewno nikogo już ostatnio nie dziwi ;-) Drugą rameczkę przecięłam na dwie części i umieściłam po kawałku na górze i na dole scrapa.


Zdjęcia z naszych upalnych szaleństw podkleiłam deskowym papierem, ozdobiłam naklejkami - głównie z kolekcji "Summer Vibes", i obrysowałam białym uniballem.



Słoneczne promienie wykleiłam z prostokątnych złotych cekinów. Niektórzy już pewnie wiedzą, że jestem zagorzałą fanką cekinów, a najbardziej lubię takie komplety, gdzie można znaleźć ich nietypowe kształty i tekstury :-)


A Wy - jesteście fanami takiej gorącej pogody czy raczej wolicie mniej upalne lato? ;-)
Pozdrawiam 
Marta


 


piątek, 14 sierpnia 2015

Denmark 2015 - wspomnień część pierwsza

Witajcie!
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać swój pierwszy tegoroczny wakacyjny scrap (właściwie czwarty, który powstał w czasie tych wakacji, ale pierwszy z naszego urlopu :-)). 

Nie wiem, czy też zauważyliście taką prawidłowość, ale często jest tak, że gdy dokądś jedziemy i szczególnie dużo obiecujemy sobie po jakichś atrakcjach, po powrocie okazuje się, że najmilej i najfajniej było nam wcale nie tam, gdzie wcześniej myśleliśmy, tylko w jakimś zupełnie nieprzewidzianym miejscu i okolicznościach ;-) Ja zdecydowanie mam takie odczucia po powrocie z tego właśnie wyjazdu do Danii. Scrap, który Wam dziś pokażę, jest właśnie o jednym z takich miejsc, po którym nie obiecywałam sobie zupełnie niczego, a spędziliśmy tam niesłychanie uroczy wieczór, noc i poranek. Malutkie miasteczko Maribo na wyspie Lolland i uroczy hotel nad przepięknym, malowniczym jeziorem oraz w promocji - "tresowane" mewy i niewiarygodne kaczki, które częstowane chlebem po prostu wskakiwały nam na kolana :D


Layout niemal w całości sposoruje firma Simple Stories i jej najnowsza kolekcja "Summer Vibes", z której papiery i dodatki znajdziecie w naszym sklepie :-) Jako tło wykorzystałam papier "Just Beachy", po czym w ruch poszły naklejki - obrazki i alfabety, enamel dotsy i oczywiście - jak ostatnio we wszystkich moich layoutach - chipboardowe rameczki (też tak macie, że jak pokochacie jakiś dodatek, to nie możecie się od niego odczepić? :D).




Na koniec dostemplowałam datę i kółeczko z napisem "been there" z super fajnego, idealnie wakacyjnego kompletu stempelków Technique Tuesday, który możecie zobaczyć tutaj - i oczywiście, podobnie jak inne zestawy stempli tej firmy, zamówić u nas już niebawem podczas najbliższej wrześniowej przedsprzedaży :-) 


A może Wy też macie jakieś scrapy z kolekcji "Summer Vibes"? Jeśli tak, to koniecznie opublikujcie je na naszym scrapkowym fanpage'u :-) 
Pozdrawiam serdecznie
Marta






środa, 12 sierpnia 2015

Urodzinowo w czerwieni i zieleni

Witajcie Moi Mili!
Wróciliśmy z bardzo udanego urlopu – udało nam się zwiedzić spory kawałek Danii :-) Cieszę się tym bardziej, że to nasz pierwszy zagraniczny wakacyjny wyjazd od czasu pojawienia się na świecie naszych dzieci – a trochę już czasu minęło… ;-) 
Tymczasem – zanim pokażę Wam pierwsze wakacyjne scrapy – dzisiaj mam dla Was karteczki urodzinowe dla mojej drugiej Mamy. A dwie dlatego, że oprócz swojej pokażę Wam dziś tę zrobioną przez moją dwunastoletnią córeczkę, bo jestem z niej naprawdę bardzo dumna :-)
Zacznę jednak od swojej :-) Właściwie cała koncepcja narodziła mi się w głowie po wzięciu do ręki dwóch karteczek – pierwszej w kwiaty, formatu 3x4 cale, typowej karty do PL, i drugiej – 2x2 cale, czyli tzw. instagramowej, z wyciętym serduszkiem. Zapragnęłam je połączyć i umieścić na kartce, i wokół nich zaczęłam komponować pozostałe warstwy i dodatki. 


Tła zrobiłam z kartonów American Crafts z tego kompletu – koralowego i białego. Ten drugi spryskałam czerwoną mgiełką (a propos – w sklepie nowa dostawa mgiełek Lindy’s Stamp Gang – do wyboru mnóstwo kolorów :)) i pokryłam pudrem Stampendous w wersji shabby (ze złotymi drobinkami), który roztopiłam nagrzewnicą - efekt dobrze widać na poniższym zdjęciu.


Dodatki to naklejki, cekiny i spinacz w kształcie kokardki :-)

 

Na sam koniec obrysowałam wycięte serduszko i całą kwadratową naklejkę niezawodnym białym uniballem – to była ta wisienka na torcie, której mi wcześniej brakowało ;-).  


Moja Marysia poszła za to w zupełnie inne kolory, ale efekt jest, moim zdaniem, przeuroczy :-) Zwłaszcza urzekło mnie, jak mi powiedziała, że podpatrzyła u mnie, że robię takie warstwy i że chciała zrobić coś podobnego - nie ma nic piękniejszego niż to, że dziecko Cię podpatruje i usiłuje naśladować, szczególnie kiedy realizujesz swoją pasję :-)

Oto karteczka Marysi 


Dobór kolorów, pomysł, kompozycja - to wszystko już w tej kartce zdecydowanie już nie takie dziecinne i przypadkowe, prawda? Żeby nie było wątpliwości - praca całkowicie samodzielna, nie wolno mi było nawet na nią spojrzeć przed ukończeniem ;-)

Pozdrawiamy Was cieplutko
Marta i Marysia, Scraperki Dwie