wtorek, 26 maja 2015

"Nadszedł maj i Dzień Mamy..."

Hej Kochani!
Wiecie, jaki dzisiaj jest dzień? Wtorek, brawo ;-) Ale tak poza tym to jeden z najpiękniejszych dni w roku – Dzień Matki. Dla mnie ten dzień zyskał szczególny wymiar, od kiedy sama mam dzieci (aktualnie Marysia ma lat prawie 12, a Jaś - 4,5) – każdy kolejny własnoręczny prezent od nich ogromnie mnie wzrusza i utwierdza w przekonaniu, że moja hierarchia wartości i lista życiowych priorytetów jest taka jak powinna być :-)

W tym roku zarzekałam się, że nic „hendmejdowego” na tę uroczystość nie powstanie, bo brak mi i czasu, i weny. W związku z tym w piątek pojechałam do sklepu, zakupiłam fajne upominki, wróciłam i… jakoś tak nie wiedzieć czemu zaczęłam grzebać w scrapowych przydasiach ;-) Z początku miałam zamiar zrobić jakieś malutkie bileciki do tych już kupionych prezentów, ale w rezultacie powstały dwie karteczki-bliźniaczki (dwujajowe ;-)) dla dwóch moich Mam.


Wszystko zaczęło się od kwiatków, które są centralną częścią kompozycji, a są to stemple Kaisercrafta, odbite czarnym Archivalem i pokolorowane… zwykłymi cienkopisami, a następnie wycięte. To taka reminiscencja mojej fascynacji cudnymi rysunkami Anai, jak ten na przykład, tylko na nieco innym poziomie, no i ona tworzy te cuda od podstaw sama, ja jeszcze się o to nie pokusiłam ;-)


A potem to już jakoś poszło. Kilka warstw, stempelki „przeszyciowe” Primy, napis z gotowych literek, białe niby-przeszycia narysowane markerem Sharpie i na koniec – perełki w płynie Nellie Snellen i cekiny MME – i serduszka, i kwiatki pochodzą z kompletu „Fancy That”. [BTW! Udało mi się zakupić dla Was dodatkowe małe pady papierów z tej kolekcji, pojawią się w sklepie lada dzień, a do tego mamy jeszcze przecenione ćwieki i chipboardy z tej serii – zajrzyjcie koniecznie, bo to świetna propozycja na nadchodzący sezon ślubów!]

Bliźniaczka nr 1

Bliźniaczka nr 2
Ciekawa jestem, która kartka podoba Wam się bardziej? Bo w moim domu zdania były podzielone ;-)

Pozdrawiam ciepło wszystkie Mamy tu zaglądające i cudownego Dnia Matki Wam życzę :-)
Marta

wtorek, 19 maja 2015

Piesek i łabądki, czyli karteczki lekko zoologiczne ;-)


Witajcie Kochani!
Ostatni czas nie był dla mnie zbyt łatwy. Choroby synka skutecznie wytrąciły mnie z równowagi i normalnego trybu działania. W międzyczasie trzeba było nadrabiać sklepowe zaległości i zupełnie nie było czasu na przyjemności (czytaj: scrapowanie ;-)). Dobrze, że czasami choć jakaś okazja się trafi i człowiek czuje się usprawiedliwiony ze swojej „dłubaniny”, no bo przecież „trzeba” coś zrobić na tę okoliczność :D

W ten właśnie sposób powstały dwie proste (jak zawsze u mnie ;-)) karteczki. Pierwsza z okazji ślubu Magdy i Seweryna, który odbył się w miniony weekend, na bazie kolekcji „Fancy That” firmy My Mind’s Eye. Wykorzystałam w niej papiery (niestety małe pady, które w sklepie się skończyły, są już chyba nie do kupienia – szukałam w różnych hurtowniach, bo są przepiękne i chciałam dokupić, ale na razie kicha :-( --- EDIT: Aaaaa! Może jednak się uda!!! :-) Jak się uda, zaraz dam znać!) i elementy z zestawu dodatków. W sklepie natomiast możecie jeszcze znaleźć ćwieki, cekiny i chipboardy z tej kolekcji (uwaga - moocno przecenione!!! ;-)) – na pewno też bardzo fajnie sprawdzą się w pracach ślubnych, na które sezon nadchodzi wielkimi krokami.


Główna kompozycja wykonana za pomocą tego zestawu wykrojników – do zamówienia (ten lub podobne "serduszkowe" komplety) w naszej przedsprzedaży :-) Efekt tego, co zauważyłam ostatnio po zrobieniu kartki dla Mamy – że nie mam żadnego wykrojnika z sercem. No to już mam ;-) Serc nawet kilka, ozdobnych i nie, w różnych rozmiarach, więc bardzo mi pasuje i myślę, że wykorzystam go jeszcze nieraz :-) No i łabądki oczywiście :D

Druga karteczka powstała z użyciem tego zestawu wykrojników – też możecie go zamówić w naszej przedsprzedaży. To taki mały dodatek do prezentu urodzinowego dla mojej starszej chrześnicy Zosi :-) Uroczy piesek to jest to, co – jak wynika z mojego doświadczenia – generalnie satysfakcjonuje dziewczynki w dość szerokim przedziale wiekowym, dlatego mam nadzieję, że Zosi też się spodoba ;-)


A poza tym mam także cichą nadzieję, że już wkrótce znajdę chwilę czasu na zrobienie jakiegoś nikomu niepotrzebnego (!) scrapa – kartki kartkami, ale wiecie, co jest moją prawdziwą miłością… ;-)
Pozdrawiam Was cieplutko
Marta