piątek, 30 maja 2014

Wakacyjne klimaty

Witajcie!
Tak, tak, już najwyższa pora pomyśleć o wakacjach :) U mnie myślenie zaczęło się nie od wakacyjnych planów, bo to jak zawsze odkładamy w naszej rodzinie na ostatnią chwilę, ale od wykonania karteczki dla pewnej fantastycznej osoby - a dla kogo, to zdradzę w późniejszym terminie ;)
Karteczka jest kolorowa i radosna dokładnie jak osoba, która ją otrzyma :) Do jej wykonania posłużyły mi m.in. papierki z małego pada "Summer" od American Crafts, papiery w kwiatki z różnych starszych letnich kolekcji oraz kilka naklejek, także od American Crafts :)


A że jak wiecie w komponowaniu kartek nie jestem najmocniejsza, więc posiłkowałam się poniższą mapką z Art Piaskownicy...


...i dlatego mam przyjemność umieścić ją w tamtejszej galerii :)
Pozdrawiam Was z lekka wakacyjnie
Marta

środa, 28 maja 2014

Karteczka komunijna

Witajcie!
Sezon komunijny właśnie się kończy, zatem na koniec i u mnie karteczka komunijna - dla pewnej małej Zosi (o przepraszam, dla dużej Zosi - mała Zosia to moja chrześnica, która skończyła niedawno 4 lata ;)). 

Tło to jeden z papierów Galerii Papieru z kolekcji "Sen Motyla". Prześliczną rameczkę nabytą na którymś zlocie, a teraz znalezioną w przepastnych czeluściach scrapowej komody, oraz karteczkę z napisem potraktowałam pudrem Shabby White ze złotymi drobinkami (uzupełnienie tego odcienia już niebawem ponownie w sklepie ;)). Główną rolę odegrały podklejone kosteczkami 3D naklejki z kompletu, który przysłała mi kiedyś moja przyjaciółka ze Stanów. Było to w czasach, kiedy dopiero odkrywałam znaczenie słowa "scrapbooking" i w najśmielszych snach nie przypuszczałabym, że kiedyś sama będę prowadziła sklep z tymi wszystkimi cudownościami :)


Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam spokojnej końcówki tygodnia, a potem udanego weekendu - nasz zapowiada się baaardzo intensywnie ;)
Marta

sobota, 17 maja 2014

W górach jest wszystko, co kocham

Witajcie,
dziś druga część efektów mojego zeszłego twórczego weekendu :) Tak to jest - dusi to człowiek w sobie, dusi, bo czasu wciąż brakuje, ale jak już się wentyl odkręci, to nie ma przebacz ;) Pewnie też tak macie, że jak już narodzi się pomysł, to robicie wszystko, żeby Wam nie uciekł, bo szkoda. Ja tak właśnie mam :) Może dlatego nie zostałam pisarką, bo najlepsze pomysły fabularne i najtrafniejsze zdania przychodzą mi do głowy zawsze przed zaśnięciem, a jestem zbyt leniwa, aby wstawać i je zapisywać. Potem zasypiam, a jak się budzę, to już zdechł pies - nie pamiętam ;)


Mam wrażenie, że mój problem z layoutami jest taki, że zawsze chcę pokazać na nich więcej niż się da ;) Jestem pełna podziwu dla wszystkich scraperek, które potrafią traktować zdjęcie na LO wyłącznie jako malutki i ledwo widoczny pretekst do działalności artystycznej wokół niego :) U mnie zdjęcia zawsze wyłażą na pierwszy plan :) Choć z drugiej strony - może nie powinnam się tym przejmować, tylko potraktować to jako wyraz własnego osobistego stylu "LO-sowania z przesłaniem"? ;)))

A przesłanie tym razem jest bardzo wyraźnie widoczne :)


BTW, pomyślelibyście, że można wykorzystać "Q" jako "Ó"? ;) Alfabety w akcji: American Crafts i Glitz. Tło oczywiście z ukochanej serii "Base Coat" Kaisercrafta. Do tego dodatki z serii "Black&White", maska "Hearts" Tima Holtza, pasta strukturalna (z Lidla ;)), podtuszowana distressami i ćwieki od Simple Stories. A proporczyki na górze to gotowe trójkąty, żywcem wycięte z okładki (!) padu papierów Wanderlust ;)))

Patrzę sobie na ten layout i tak mi ciepło na sercu :))) Kocham góry, ale tylko z taką "zawartością" ;)
Miłego weekendu, Kochani!
Marta

piątek, 16 maja 2014

Urodziny Zosi

Witajcie Kochani,
jesteście rodzicami chrzestnymi? Niesamowita sprawa :) Ja jestem trzykrotną mamą chrzestną i to o tyle nietypową, że mój najstarszy chrześniak kończy w tym roku 21 lat, studiuje i jest, no cóż, po prostu dorosłym facetem, natomiast oprócz tego mam dwie chrzestne córeczki, z których jedna ma lat 4, a druga niecałe 2 ;) No i tak się składa, że moja starsza chrześnica Zosia ma dzisiaj urodziny. Z tej okazji dzisiaj na blogu urodzinowa karteczka dla Niej. W roli głównej naklejki z kryształkami Glitza, papierki z kolekcji "Wanderlust" oraz alfabety 7 Dots Studio i American Crafts :)


Zosia, STO LAT!!! I całuski od Cioci :***



sobota, 10 maja 2014

Just Like Mum and Dad

Witajcie Kochani,
dawno mnie tu nie było, oj dawno! Dziś chciałabym Wam pokazać (od razu, bo potem znów czasu nie starczy!) zrobiony przed południem layout z ostatniej majówki. Przy okazji - coś w rodzaju, no, nie kursiku, bo zupełnie nie czuję się upoważniona do uczenia kogokolwiek, ale taki troszkę dokładniejszy opis, co po kolei robiłam. Głównie dla mnie samej, dlatego, że jeszcze to pamiętam, co później już wcale nie jest takie oczywiste :D


Zaczęłam od wybrania tła (no oczywiście oprócz tego, że najpierw wybrałam i wydrukowałam zdjęcia :)). Mój wybór padł na "drewniany" papier z kolekcji "Black&White" firmy Glitz (pasek z napisami "XOXO" i niektóre naklejki też pochodzą z tej kolekcji). Zauważyłam, że bardzo często jest tak, że przeglądam dziesiątki różnych papierów - potencjalnych teł do LO - a zwykle i tak kończy się na "drewnianych" papierach, bo na nich po prostu wszystko dobrze wygląda ;)

Zabawę z moim layoutem zaczęłam od masek Tima Holtza. Maski odkryłam tak naprawdę zupełnie niedawno i jest to aktualnie moja ulubiona scrapowa "zabawka" ;) Tutaj połączyłam wzory Harlequin i Hearts, a tusze, których użyłam, to dwa mini distressy z najnowszego zestawu (uznałam, że skoro sam Tim Holtz połączył je w jednej paczce, to muszą do siebie pasować :P). Poprzykładałam więc maski w parę miejsc i potuszowałam gąbeczkami. Następnie tymi samymi tuszami pokolorowałam delikatnie napis z kompletu Mini Placemats (w oryginale mini placemats są białe) i nakleiłam go na granatowy papier za pomocą kosteczek dystansowych.


Po prawej stronie od napisu znalazło się miejsce na pasujący do niego rubonsik z księżycem :) Ale to zrobiłam dopiero, kiedy już udało mi się wyhaftować aparat fotograficzny w prawym górnym rogu layoutu. Wzór aparatu pochodzi z szablonów do haftu, które jakiś czas temu gościły w naszym sklepie. Oczywiście niektórzy twierdzą (i mają rację ;)), że można sobie samemu zaprojektować taki wzór i wydziurkować go na papierze, po czym wyszyć, ale tak jest zdecydowanie szybciej (no i może faktycznie Amy Tangerine zrobiła to trochę lepiej niż nam by się udało... ;)).


Po wyhaftowaniu aparatu zabrałam się za przyklejanie uprzednio około dwustukrotnie przekładanych i przesuwanych z miejsca na miejsce kawałków papierów, które widać pod zdjęciami, i papierowych trójkącików z lewego boku LO. Następnie paseczek "XOXO" i zdjęcia, a potem przyszła pora na takie różne Lo'sowe (nomen omen ;)) drobiazgi jak enamel dots, kartonowe drobiażdżki od Studio Calico, ćwiek od Primy, naklejki itp.

Od samego początku wiedziałam, że wykorzystam w tym layoucie moje trzy nowe stempelki. Dwa pochodzą z firmy Pebbles, to rolowane stempelki z datownikami i napisami dla dziewczynki i chłopca - jako mama dzieciaków obojga płci po prostu nie mogłam im się oprzeć! ;) Tym razem wybrałam napisy "JUST LIKE MOM" i "JUST LIKE DAD" :)


Na sam koniec przyszedł moment na datę, którą prawie zawsze umieszczam w prawym dolnym rogu LO, i tutaj sprawdził się stempel z zestawu "Hashtags" Tima Holtza - jeden z 30 w tym cudnym komplecie, w którym zakochałam się, kiedy go tylko zobaczyłam na filmiku Tima z tegorocznych targów CHA. Wy też możecie go mieć, można go zamówić w naszej Przedsprzedaży :)

A już naprawdę na samiutkim końcu, kiedy layout zawisł dumnie na ścianie w kuchni, przyszło mi do głowy, że zdjęcia są trochę za mało widoczne, więc obrysowałam je nieco niedbale wokół białym uniballem :) I myślę, że tak jest zdecydowanie lepiej :)

Mam nadzieję, że Wasza majówka też była udana :)))
Pozdrawiam Was serdecznie
Marta

A tutaj fajne produkty, które znajdziecie w scrapki.pl :)))