Witajcie,
dziś druga część efektów mojego zeszłego twórczego weekendu :) Tak to jest - dusi to człowiek w sobie, dusi, bo czasu wciąż brakuje, ale jak już się wentyl odkręci, to nie ma przebacz ;) Pewnie też tak macie, że jak już narodzi się pomysł, to robicie wszystko, żeby Wam nie uciekł, bo szkoda. Ja tak właśnie mam :) Może dlatego nie zostałam pisarką, bo najlepsze pomysły fabularne i najtrafniejsze zdania przychodzą mi do głowy zawsze przed zaśnięciem, a jestem zbyt leniwa, aby wstawać i je zapisywać. Potem zasypiam, a jak się budzę, to już zdechł pies - nie pamiętam ;)
Mam wrażenie, że mój problem z layoutami jest taki, że zawsze chcę pokazać na nich więcej niż się da ;) Jestem pełna podziwu dla wszystkich scraperek, które potrafią traktować zdjęcie na LO wyłącznie jako malutki i ledwo widoczny pretekst do działalności artystycznej wokół niego :) U mnie zdjęcia zawsze wyłażą na pierwszy plan :) Choć z drugiej strony - może nie powinnam się tym przejmować, tylko potraktować to jako wyraz własnego osobistego stylu "LO-sowania z przesłaniem"? ;)))
A przesłanie tym razem jest bardzo wyraźnie widoczne :)
BTW, pomyślelibyście, że można wykorzystać "Q" jako "Ó"? ;) Alfabety w akcji: American Crafts i Glitz. Tło oczywiście z ukochanej serii "Base Coat" Kaisercrafta. Do tego dodatki z serii "Black&White", maska "Hearts" Tima Holtza, pasta strukturalna (z Lidla ;)), podtuszowana distressami i ćwieki od Simple Stories. A proporczyki na górze to gotowe trójkąty, żywcem wycięte z okładki (!) padu papierów Wanderlust ;)))
Patrzę sobie na ten layout i tak mi ciepło na sercu :))) Kocham góry, ale tylko z taką "zawartością" ;)
Miłego weekendu, Kochani!
Marta
Cudo! Robi wrażenie ;) Aż zachciało mi się gór...:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Bogusiu :*
UsuńKocham góry ! i aż mi się tęskno zrobiło patrząc na Twój skrap ! i patent z Q świetny !
OdpowiedzUsuńDzięki, Madzia! :) Ja też tęsknię, jak na niego patrzę...
UsuńRobisz świetne scrapy. Ogląda się je jak reportaż :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To dla mnie wspaniały komplement :)
UsuńSzalenie mi się podoba :) Super tło :)
OdpowiedzUsuńI podziwiam kronikarskość :)
Bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuń