Witajcie Kochani,
złota jesień raczej już za nami, ale tym bardziej warto sobie przypomnieć, jak pięknie było jeszcze niedawno... Pozostając zatem w tych "dobrojesiennych" klimatach, chciałabym Wam pokazać mój pierwszy w życiu scrap popełniony na podstawie mapki :) Do tej pory jakoś mapki omijałam w swoim scrapowaniu szerokim łukiem, po wykonaniu tego layoutu nie mogę się nadziwić dlaczego, bo okazuje się, że praca z mapką to naprawdę sama przyjemność! Teraz wiem, że dla początkujących scraperek taka mapka to naprawdę wspaniała rzecz. A natchnęła mnie do tego Tusia i jej przecudny layout na podstawie mapki Color Room, który możecie zobaczyć na jej blogu - tutaj. Ja wprawdzie odcięłam sobie połowę inspiracji, bo zupełnie nie skorzystałam z palety kolorystycznej zaproponowanej w wyzwaniu, ale z układu elementów i owszem :) Wyszło z tego takie coś:
złota jesień raczej już za nami, ale tym bardziej warto sobie przypomnieć, jak pięknie było jeszcze niedawno... Pozostając zatem w tych "dobrojesiennych" klimatach, chciałabym Wam pokazać mój pierwszy w życiu scrap popełniony na podstawie mapki :) Do tej pory jakoś mapki omijałam w swoim scrapowaniu szerokim łukiem, po wykonaniu tego layoutu nie mogę się nadziwić dlaczego, bo okazuje się, że praca z mapką to naprawdę sama przyjemność! Teraz wiem, że dla początkujących scraperek taka mapka to naprawdę wspaniała rzecz. A natchnęła mnie do tego Tusia i jej przecudny layout na podstawie mapki Color Room, który możecie zobaczyć na jej blogu - tutaj. Ja wprawdzie odcięłam sobie połowę inspiracji, bo zupełnie nie skorzystałam z palety kolorystycznej zaproponowanej w wyzwaniu, ale z układu elementów i owszem :) Wyszło z tego takie coś:
Wykorzystałam papiery z mojej ulubionej tegorocznej jesiennej kolekcji „Autumn Song” Bo Bunny i trochę przeróżnych dodatków (zdaje się, że minimalizm to nie jest moje drugie imię ;))
Pozdrawiam serdecznie
Marta
A poniżej znajdziecie linki do sklepu do materiałów, których używałam: