środa, 14 sierpnia 2013

Babunia

Pisałam już trochę na tym blogu tutaj oraz na blogu promyczkowym tu o moim Dziadku, a nie tak dawno temu pokazywałam scrapa, którego zrobiłam na urodziny mojej Mamy ze zdjęciem Jej i mojej Babci - tutaj. No więc pozazdrościłam Mamie, że może sobie na Babunię patrzeć w każdej chwili i postanowiłam sobie też zrobić taki prezent. A natchnęło mnie stare, pogięte, czarno-białe zdjęcie moje z Babcią, znalezione kilka dni temu podczas robienia porządków na strychu :)


Ponieważ zdjęcie skromne i monochromatyczne, jakoś mi się zachciało oprawić je w intensywne, nasycone kolory :) Posłużyły mi do tego papiery Studio Calico "Sundrifter" (tych akurat nie ma w naszym sklepie) i Primy z kolekcji "Sunrise Sunset".


Trochę może wstyd się przyznać, ale pierwszy raz w życiu użyłam na scrapie mgiełek, które zakupiłam sobie eksperymentalnie - czerwonej, żółtej i pomarańczowej - trochę widać na papierze i na Primowych różyczkach, jednak pewnie nie za wiele, bo bałam się przesadzić ;) Moje pierwsze spotkanie z mediami na warsztatach u Czekoczyny zakończyło się wykonaniem za pomocą Glimmer Mista ogromnego popisowego kleksa w kolorze głębokiego granatu i tylko doświadczenie i szybkość reakcji Kasi uratowały moją art-journalową stronę przed totalnym zniszczeniem :D Tak że mediowo jestem jeszcze strasznym żółtodziobem :)


Natomiast bardzo jestem zadowolona z tego, jak udało mi się na tym scrapie użyć pomarańczowej taśmy od 7 gypsies. W zasadzie wydawało mi się, że już nic do tej pracy nie dodam, ale wtedy wpadła mi w ręce ta stara, od wieków leżąca w szufladzie taśma i przypasowała mi genialnie :) Taka wisienka na torcie (no, może kilka wisienek ;))


Napisy na scrapie są tylko dwa - podpis "Babunia" pod zdjęciem i stempelek "remember" nad nim. Więcej nie trzeba, żeby pamiętać...
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze, które zostawiacie - za każdym robi mi się cieplej w sercu :)
Marta



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję, że do mnie zajrzeliście :)