piątek, 14 grudnia 2012

MIKOŁAJKI

W tym roku, podobnie jak w poprzednim, zgłosiłam się na ochotnika do wykonania karnecików do prezentów mikołajkowych dla dzieci z klasy mojej córeczki. Wyszło jak wyszło, te z poprzedniego roku podobały mi się bardziej (niestety nie mam zdjęć, bo jeszcze wtedy nie dokumentowałam zbyt starannie swojej "twórczości"). Na szczęście, jak sądzę, dla dzieci znacznie ważniejsza była zawartość niż opakowanie ;-) A oprócz karnecików powstała z rozpędu filcowa choineczka jako dodatek do prezentu dla Pani Renatki, wychowawczyni.



Razem wyglądają lepiej niż każdy z osobna :-)
Pozdrawiam i z góry przepraszam za wszystkie początkowe niedociągnięcia na tym blogu, ale w tej materii stawiam dopiero pierwsze nieporadne kroki ;-)
Marta

1 komentarz:

  1. Piękne! A ile roboty! Chciałabym być panią, której ktoś przygotowuje takie wspaniałości :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że do mnie zajrzeliście :)